Głos Chopina

 

Trzeci Wymiar Dzwieku od roku zaangażowany jest w polsko-szkocki projekt myzyczno-kulturoznawczy "Chopin Niewdzięczny". W ramach projektu, zrealizowałem dzwiękowo nagranie płyty krakowskiej pianistki - Anny Dębowskiej - oraz użyczyłem swojego głosu do odczytania wybranych listów Fryderyka Chopina w ramach tzw. "Wieczoru z Jane Stirling". Głos mój pojawia się jako nagranie podczas koncertu, choć dwukrotnie miałem zaszczyt czytać listy Chopina na żywo podczas koncertów w Stirling i Dunblane w Szkocji w lipcu b.r.

Zatytułowanie projektu słowami „Chopin Niewdzięczny” może wydawać się prowokacyjne. I takie też w istocie jest. Celem projektu jest wszak wzbudzenie emocji, ale i przypomnienie tych faktów z życia Fryderyka Chopina (1810-1849), które przez literaturę przedmiotu zostały bezpodstawnie zignorowane. Przykładem tego jest pomijane milczeniem zaangażowanie Jane W. Stirling (1804-1859), szkockiej arystokratki i uczennicy Chopina, w udzielanie pomocy kompozytorowi pod koniec jego życia, jak też ignorowanie jej wkładu w ocalenie spuścizny po nim, który to dar mamy szczęście podziwiać przez ostatnie dwieście lat. Niestety chopinolodzy wydają się dużo bardziej zaintrygowani romantycznymi związkami, jakie ten niekwestionowany geniusz muzyczny utrzymywał ze swoimi licznymi wielbicielkami. W rezultacie takiego podejścia często są oni o wiele mniej zainteresowani działalnością tych, którzy celowo unikając rozgłosu nieśli pomoc Chopinowi, kiedy ten jej naprawdę potrzebował.

Taką właśnie postacią była Jane W. Stirling. To właśnie ona pomogła Ludwice Jędrzejowiczowej, siostrze Chopina, w słynnym nielegalnym przewiezieniu serca kompozytora z Paryża do Warszawy. To ona również skupowała przedmioty związane z życiem i działalnością Chopina, przekazując je później rodzinie naszego genialnego rodaka, czego przykładem jest jeden z jego fortepianów, znajdujący się obecnie w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie. Ona też dbała o pamięć o Chopinie po jego śmierci. Jest coś znamiennego w tym, że wielu z przyjaciół Chopina było przy jego łożu śmierci, lecz nie było wśród nich Jane Stirling. Ona opłakiwała go w samotności.

Wielka to szkoda, że fakty te spowija mrok zapomnienia.

 

Najnowsze projekty

Tulipany - Dominika śpiewa
Chcę mieć przyjaciela - opowiadanie

Napisz do mnie

Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)
MENU...

Głos Chopina

Trzeci Wymiar Dzwieku od roku zaangażowany jest w polsko-szkocki projekt myzyczno-kulturoznawczy "Chopin Niewdzięczny". W ramach projektu, zrealizowałem dzwiękowo nagranie płyty krakowskiej pianistki - Anny Dębowskiej - oraz użyczyłem swojego głosu do odczytania wybranych listów Fryderyka Chopina w ramach tzw. "Wieczoru z Jane Stirling". Głos mój pojawia się jako nagranie podczas koncertu, choć dwukrotnie miałem zaszczyt czytać listy Chopina na żywo podczas koncertów w Stirling i Dunblane w Szkocji w lipcu b.r.

 
Zatytułowanie projektu słowami „Chopin Niewdzięczny” może wydawać się prowokacyjne. I takie też w istocie jest. Celem projektu jest wszak wzbudzenie emocji, ale i przypomnienie tych faktów z życia Fryderyka Chopina (1810-1849), które przez literaturę przedmiotu zostały bezpodstawnie zignorowane. Przykładem tego jest pomijane milczeniem zaangażowanie Jane W. Stirling (1804-1859), szkockiej arystokratki i uczennicy Chopina, w udzielanie pomocy kompozytorowi pod koniec jego życia, jak też ignorowanie jej wkładu w ocalenie spuścizny po nim, który to dar mamy szczęście podziwiać przez ostatnie dwieście lat. Niestety chopinolodzy wydają się dużo bardziej zaintrygowani romantycznymi związkami, jakie ten niekwestionowany geniusz muzyczny utrzymywał ze swoimi licznymi wielbicielkami. W rezultacie takiego podejścia często są oni o wiele mniej zainteresowani działalnością tych, którzy celowo unikając rozgłosu nieśli pomoc Chopinowi, kiedy ten jej naprawdę potrzebował.

Taką właśnie postacią była Jane W. Stirling. To właśnie ona pomogła Ludwice Jędrzejowiczowej, siostrze Chopina, w słynnym nielegalnym przewiezieniu serca kompozytora z Paryża do Warszawy. To ona również skupowała przedmioty związane z życiem i działalnością Chopina, przekazując je później rodzinie naszego genialnego rodaka, czego przykładem jest jeden z jego fortepianów, znajdujący się obecnie w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie. Ona też dbała o pamięć o Chopinie po jego śmierci. Jest coś znamiennego w tym, że wielu z przyjaciół Chopina było przy jego łożu śmierci, lecz nie było wśród nich Jane Stirling. Ona opłakiwała go w samotności.

Wielka to szkoda, że fakty te spowija mrok zapomnienia.

 

Najnowsze projekty

Tulipany - Dominika śpiewa
Chcę mieć przyjaciela - opowiadanie

Napisz do mnie

Realizacja: HEXADE.COM (Grafik, projektant, webdesigner)